Bogatingate, czyli jak w III RP upaństwowiono pewien prywatny bank

Lech Grobelny skusił swoją Bezpieczną Kasą Oszczędności niemalże 10 tys. osób, które powierzyły mu oszczędności życia. Jak się to skończyło, wiemy wszyscy. O ile jednak można się zastanawiać, skąd tyle zaufania do firmy prowadzonej przez byłego cinkciarza, z siedzibą w sutenerze warszawskiej kamienicy, o tyle popularność Pierwszego Banku Komercyjnego w Lublinie nie dziwi wcale. Po latach szarzyzny PRL, Polacy dostali […]